Otaczała Ją niesamowita aura dostojeństwa… Ogromna erudycja, wszechstronna wiedza, doskonała pamięć, czyniły z Pani Konsulowej prawdziwą skarbnicę mądrości i anegdot. Osoby, które znały Wandę Poznańską wspominają Jej błyskotliwe riposty i poczucie humoru, niespożytą energię, pasję życia oraz bogactwo duchowe. Losy Damy polskiej dyplomacji w niezwykły sposób splotły się z historią naszej Uczelni.
* * *
Wanda z Dmowskich Poznańska żyła aż w trzech stuleciach. Urodziła się bowiem pod koniec XIX wieku (23 lipca 1898 r.), przeżyła aktywnie cały XX wiek i weszła jako doświadczona osoba w XXI stulecie. Była prawdziwym świadkiem historii Polski, Europy, świata. Świadkiem wielkich konfliktów wojennych, dynamicznego postępu technicznego, przemian społeczno-kulturowych. Kiedy po latach zaborów zaczęliśmy cieszyć się wolnością, Wanda Dmowska – młoda dziewczyna, biegle władająca kilkoma językami i doskonałym opanowaniem stenografii, została zatrudniona w biurze stenograficznym Polskiego Parlamentu. Spisywała każde słowo długich i ożywionych obrad Sejmu, posiedzeń rządu, międzynarodowych konferencji. Była osobistą sekretarką Gabriela Narutowicza. Uczestniczyła w wielomiesięcznych polsko-sowieckich rokowaniach w Rydze, zakończonych podpisaniem Traktatu Ryskiego (18 marca 1921 r.). Tam też, poznała swojego przyszłego męża – dr. Karola Poznańskiego. Jako Pani Konsulowa nie poprzestała na funkcjach reprezentacyjnych, z wielką pasją i zaangażowaniem wspierała Rodaków mieszkających we Francji i Wielkiej Brytanii. W czasie II wojny światowej związana była ze środowiskiem rządu emigracyjnego. Przewodniczyła Komitetowi Uchodźczyń Polskich
w Londynie. Działalność charytatywną kontynuowała również po przeprowadzce do Kanady. W latach 60. i 70. kierowała Komitetem Pomocy Dzieciom Polskim w Montrealu. Aktywnie uczestniczyła w życiu społeczno – kulturalnym Polonii.
W 1997 roku, Pani Konsulowa wraz z córką Magdaleną postanowiły ofiarować ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej archiwalia polskiej służby dyplomatycznej i rządu na uchodźstwie, pamiątki rodzinne, meble, a także kolekcję blisko 70 znakomitych dzieł sztuki sygnowanych przez czołowych twórców XVIII – XX wieku, takich jak Teodor Axentowicz, Julian Fałat, Leopold Gottlieb, Olga Boznańska, Michał Płoński, Jan Piotr Norblin, Teofil Kwiatkowski, Feliks Topolski, Włodzimierz Terlikowski i wielu, wielu innych. Zgodnie z testamentem Donatorki, darowizna stała się kamieniem węgielnym i fundamentem zbiorów Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego. Obecnie kolekcja czeka na badania atrybucyjne oraz konserwację. Część dzieł wyeksponowano w reprezentacyjnych pomieszczeniach Uczelni.
Wanda Poznańska zmarła 4 czerwca 2003 r. w wieku 105 lat. Prochy Damy polskiej dyplomacji spoczęły na bydgoskim cmentarzu Starofarnym. Przed śmiercią Pani Konsulowa mówiła, że chce być blisko rzeczy, które otaczały ją przez całe życie, wśród rodaków, za którymi tęskniła od momentu, kiedy pierwszy raz przekroczyła granicę Ojczyzny, poświęcając życie służbie Polsce na obczyźnie… Czy ten życiorys nie zobowiązuje?
Opracowanie: dr Aleksandra Sara Jankowska