Moje życie w Hiszpanii (kraju Basków) płynie bardzo szybko… Mieszkamy w dość małym miasteczku, ale również ma to swoje zalety, dużo gór na około, na które się wspinamy w wolnym czasie. Wszyscy tu się znamy. Nie tylko studenci z wymiany, ale również lokalni znajomi. Studenci Erasmusa są bardzo mili i pochodzą z różnych krajów (m.in. Meksyk, Litwa, Francja, Holandia, Finlandia i Rosja). Tworzymy na prawdę zgraną ekipę, razem podróżujemy, zwiedzamy, ale oczywiście nie zapominamy o studiowaniu - co jest najważniejsze. Nauczyciele są dla nas jak znajomi, zwracamy się do nich po imieniu, co na początku było dla nas szokiem. Studiujemy razem z lokalnymi studentami z kraju basków, którzy są bardzo pomocni. Mamy sporo zadań domowych i dużo czasu spędzamy na uczelni.
Kraj Basków jest przepiękny, pogoda bardzo nam dopisuje, mimo że czasem jest chłodno. Poznajmy ich kulturę i zwyczaje. Jesteśmy już po 2 tygodniowej przerwie świątecznej, gdzie wraz z siostrą, która mnie odwiedziła, zwiedziłyśmy Madryt i Barcelonę. Miejsca urokliwe oraz związane ze sztuką: Muzeum Prado w Madrycie czy Park Guella w Barcelonie i wiele innych ciekawych i pięknych miejsc. Polecam taki wyjazd każdemu! Najlepsza decyzja, poznanie edukacji innej niż w Polsce, wspaniałe wspomnienia i przyjaźnie nawiązane z osobami z różnych zakątków świata. Z animacją społeczno-kulturową mam tu do czynienia non stop!