prof. dr hab. Woźny Jacek AndrzejZainteresowania
- uczestniczyłem w badaniach archeologicznych wysuniętego na północ Europy obozowiska neandertalskich łowców mamutów w Zwoleniu na ziemi radomskiej, datowanego na 70 tysięcy lat p.n.e.
- brałem udział w wykopaliskach archeologicznych w Dudce na Mazurach, gdzie znajduje się najstarsze cmentarzysko na ziemiach polskich obejmujące 79 pochówków sprzed 9 tysięcy lat.
- odkryłem najstarsze obozowiska łowców reniferów w Bydgoszczy na terenie datowane na 9 tysięcy lat p.n.e.
- jestem współodkrywcą reliktów niemieckiego poligonu „Heidekraut” w Borach Tucholskich, skąd podczas II wojny światowej wystartowało 400 rakiet V-2.
- uprawiam turystykę miejsc opuszczonych, odwiedziłem wielokrotnie okolice Bornego Sulinowa, Góry Izerskie i Góry Sowie.
- jestem miłośnik dobrej muzyki i kolekcjonerem płyt, posiadam oryginalne analogowe wydania King Crimson, Yes, Genesis i kilkaset innych tytułów. Śledzę aktualne nurty muzyki, ze szczególnym upodobaniem dla Mumford and Sons, Biffy Clyro i Airbourne. Dla równowagi słucham Pata Methenego i Grovera Washingtona.
- uczestniczyłem w licznych wydarzeniach muzycznych, tradycyjnie obecny jestem na gdyńskim Openerze i w słupskiej Dolinie Charlotty. Mam niezapomniane wrażenia z występów Porcupine Tree, Davida Gilmoura, Deep Purple, Uriah Heep, Ten Years After, Queen, Bjork, Anathema, Thirty Seconds to Mars, Dave Matthews Band, NoMeansNo, Eluveitie, Judas Priest, Thin Lizzy, Roberta Planta, Coldplay i innych wykonawców zagranicznych oraz polskich, jak Kult, Dezerter, Strachy na Lachy czy Voo Voo.
- poświęcam czas na obcowanie z literaturą piękną, zwłaszcza wywołującą silne emocje, jak Stephen King czy Marek Krajewski, choć oprócz Władcy pierścieni J.R.R. Tolkiena najlepiej wspominam Waldena Henry D. Thoreau, jako antidotum na codzienny pęd życia.
